niedziela, 26 lutego 2012

Jestem wkurzona i zrezygnowana, nie idzie. 

owsianko-otrębianka na mleku, kromka razowca z serkiem kanapkowym i polędwicą


dużaaa buła z masłem


kawa z mlekiem, pocieszający grzesiek :x
otręby granulowane smakowe, kakao
wątróbka ;>
+ dużo żarcia, śmieciowo
wiejski, blabla

Nieładnie, nieskładnie, nie-wszystko.
Dzisiaj się "pocieszyłam" jedzeniem, ale od jutra już definitywnie, trudno że waga schizuje, że jakkolwiek jem to puchnę ostatnimi dniami... Zarządzam zero odstępstw od jutra. Tak naprawdę zero, bo jak nawet wcisnę sobie ciasteczko LuGo to popłynę dalej, więc muszę się zdetoksować porządnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz